Darmowa dostawa od 149zł lub z Douglas Collection  Bezpłatny zwrot przez 30 dni   Dostawa w 1-2 dni robocze¹   2 próbki gratis¹

Konserwanty w kosmetykach

Również kosmetyki mogą ulec zepsuciu, dlatego substancje konserwujące są (prawie) niezbędne w ich składzie. Dowiedz się, jak działają i na co zwrócić uwagę!

Informacje zweryfikowane i opracowane we współpracy z biochemikiem Dr. Sarah Schunter z Monachium.

Substancje konserwujące w kosmetykach

  • Kosmetyczne preparaty mogą ulec zepsuciu, dlatego niezawodna konserwacja jest niezbędna.
  • W przemyśle kosmetycznym stosuje się konwencjonalne (np. parabeny) oraz naturalne środki konserwujące.
  • Parabeny są niesłusznie źle oceniane, gdyż są jednymi z najskuteczniejszych i najlepiej zrozumianych środków konserwujących w kosmetyce. W dopuszczalnych stężeniach nie stanowią zagrożenia dla zdrowia.
  • Skuteczne środki konserwujące nie wymagają wysokich stężeń.
  • Kosmetyki naturalne rezygnują z użycia konwencjonalnych środków konserwujących.

Konserwanty w kosmetykach – działanie i obszar zastosowania

Konserwanty przedłużają trwałość produktów kosmetycznych poprzez swoje działanie bakteriobójcze lub hamujące rozwój zarazków. Po otwarciu produkty kosmetyczne są stale narażone na kontakt z zarazkami. Zarazki z powietrza, palców i pędzli przedostają się do słoiczków, pojemników i tubek. Konserwanty pomagają wyhamować namnażanie się mikroorganizmów i w ten sposób chronią produkt przed przedwczesnym zepsuciem.

Substancje konserwujące działają w kosmetykach na różne sposoby:

  • Niektóre środki konserwujące bezpośrednio atakują komórki mikroorganizmów i zakłócają ich metabolizm. W wyniku tego hamowane jest wzrost i rozmnażanie się drobnoustrojów.
  • Inne metody konserwacji tworzą niekorzystne warunki życia dla drobnoustrojów, uniemożliwiając ich dalsze rozmnażanie się.
  • Wartość pH produktu odgrywa tu decydującą rolę, ponieważ większość mikroorganizmów czuje się najlepiej w środowisku o pH między 6 a 7,5. Wyższe lub niższe wartości pH uważa się za „nieprzyjazne dla zarazków”. (Ta zasada konserwacji znana jest też np. z kiszenia warzyw).
  • Produkty kosmetyczne powinny być przechowywane w suchym, ciemnym i przede wszystkim chłodnym miejscu. Temperatura ma istotny wpływ na trwałość produktu. W chłodniejszych warunkach wzrost drobnoustrojów jest zazwyczaj spowolniony, podczas gdy przy wyższych temperaturach mikroorganizmy czują się dobrze i rozwijają się szybciej.

Jakie konserwanty można stosować w kosmetykach?

W kosmetykach można stosować tylko te konserwanty, które są dopuszczone przez rozporządzenie o kosmetykach. Lista konserwantów w rozporządzeniu o kosmetykach nie tylko wskazuje, jakie substancje można stosować, ale także wskazuje limity stężeń i ograniczenia w zastosowaniu.

Niektóre środki konserwujące są odpowiednie do stosowania w kremach i szamponach, ale nie nadają się do stosowania w pastach do zębów i płynach do płukania jamy ustnej. Maksymalne stężenie zastosowania jest określane na podstawie badań tolerancji i ekspertyz toksykologicznych. Oprócz substancji konserwujących wymienionych w rozporządzeniu kosmetycznym, istnieją substancje, które działają jako konserwanty w sposób przypadkowy. Na przykład olejki eteryczne z anyżu lub tymianku mogą naturalnie poprawiać trwałość kosmetyków. Propylen glikol, składnik o właściwościach utrzymujących wilgoć i rozpuszczalnik, także działa jako konserwant. Olejki eteryczne również mogą działać jako konserwanty, ale ze względu na swoje potencjalne działanie drażniące, powinny być unikane przez kobiety w ciąży, małe dzieci oraz osoby o wrażliwej skórze.

Kosmetyki bez konserwantów – czy to możliwe?

Aby zarazki mogły się namnażać, potrzebują wody. Woda znajduje się w prawie wszystkich produktach kosmetycznych. W celu zapewnienia trwałości stosowanie środków konserwujących jest zwykle nieuniknione. Tylko preparaty niezawierające wody, takie jak czyste oleje, nie wymagają użycia konserwantów. Mimo wszystko mogą się one psuć, ale nie wynika to z namnażania się mikroorganizmów, a raczej z faktu, że tłuszcze jełczeją.

Auch Produkte mit einem hohen Alkoholgehalt müssen meist nicht zusätzlich konserviert werden. Der bekannteste Vertreter, Ethanol (INCI: Alcohol oder Alcohol denat.), wirkt ab einer Einsatzkonzentration von 15 bis 20 % konservierend. Weiterhin kann bei Kosmetika mit hohen oder niedrigen pH-Werten (über pH 8 oder unter pH 4) meist auf Konservierungsstoffe verzichtet werden. Da diese pH-Werte aber wenig hautfreundlich sind (hautphysiologischer pH-Wert: 5,5), sind solche Produkte eher selten zu finden. Dauerwellmittel, Depilationscremes (pH: 8 bis 9) und stark saure Fruchtsäurepeelings (pH: 3 bis 4) bilden hier die Ausnahme.

Także produkty o dużej zawartości alkoholu zazwyczaj nie wymagają dodatkowej konserwacji. Najbardziej znany przedstawiciel alkoholi, etanol (INCI: Alcohol oder Alcohol denat.), ma działanie konserwujące od stężenia użytkowego 15 do 20%. Ponadto z konserwantów można zazwyczaj zrezygnować w przypadku kosmetyków o skrajnych wartościach pH (ponad pH 8 lub poniżej pH 4), ponieważ nie są zbyt przyjazne dla skóry. Produkty do trwałej ondulacji, kremy do depilacji (pH: 8-9) oraz mocne peelingi z kwasem owocowym (pH: 3 do 4) są tu wyjątkiem.

Parabeny w kosmetykach – szkodliwe czy skuteczne?

Istotne znaczenie dla branży kosmetycznej mają parabeny, które są stosowane w kosmetykach ze względu na działanie antybakteryjne. Z jednej strony parabeny mają szerokie spektrum skuteczności (tzn. działają na wiele różnych zarazków), z drugiej strony są niedrogie, łatwe w obróbce i niezawodne w walce z bakteriami, grzybami itp. Ponadto uchodzą za dobrze tolerowane przez skórę. Parabeny, które mogą być stosowane w kosmetykach to:

  • Etyloparaben
  • Metyloparaben
  • Propyloparaben
  • Butyloparaben

W ostatnich latach parabeny w kosmetykach popadły w niełaskę. Zarzuca się im działanie podobne do hormonów, co mogłoby negatywnie wpływać na gospodarkę hormonalną człowieka. Jak dotąd podejrzenie to nie zostało dostatecznie zweryfikowane. Jednak ze względu na niepełne dane w 2014 roku zakazano stosowania izopropyloparabenu, izobutyloparabenu, pentyloparabenu, benzyloparabenu i fenyloparabenu, które do tego czasu były jeszcze dozwolone. Zmniejszono także maksymalne dopuszczalne stężenie użytkowe butyl- i propylparabenów.

Zgodnie z oświadczeniem Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka, parabeny, które są nadal dozwolone, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia, jeśli przestrzega się maksymalnej dopuszczalnej granicy stężenia. Różne badania miały wykazać, że wprawdzie parabeny mogą mieć efekt podobny do hormonów, zależy on jednak w dużej mierze od ich stężenia, oraz że wyników badań na zwierzętach nie można w pełni odnieść do ludzi. Mimo to u wielu konsumentów wywołuje to wątpliwości.

Parabeny są często stosowane w połączeniu z substancją konserwującą – fenoksyetanolem. Wspomaga to dodatkowo ich działanie antybakteryjne. Fenoksyetanol może być stosowany w kosmetykach samodzielnie lub w połączeniu z innymi konserwantami.

Jako alternatywę dla parabenów wielu producentów stosuje również metyloizotiazolinon (MIT). Jednak ten bardzo skuteczny konserwant wywołuje u wielu osób reakcje alergiczne. Dlatego Europejskie Stowarzyszenie Producentów Kosmetyków zaleciło ograniczenie stosowania MIT do produktów, które nie pozostają długo na skórze, takich jak szampon i żel pod prysznic. Obecnie MIT można jeszcze stosować we wszystkich produktach kosmetycznych do stężenia 0,01%.

Ten, kto szuka kosmetyków bez parabenów, może sięgnąć po bezpieczne kosmetyki naturalne. Kosmetyka naturalna stawia na niewielki wybór konserwantów identycznych z naturalnymi, które częściowo mogą być również stosowane w żywności i są uznawane za nieszkodliwe. Do naturalnych środków konserwujących należą benzoesan sodu, sorbinian potasu, kwas salicylowy, kwas benzylowy i kwas dehydrooctowy, które występują naturalnie w wielu owocach i roślinach.

Związki organohalogenowe i uwalniacze formaldehydu w kosmetykach

Oprócz parabenów i konserwantów identycznych z naturalnymi w kosmetykach stosuje się również tzw. związki organohalogenowe i uwalniacze formaldehydu. Związki organohalogenowe można rozpoznać w deklaracji INCI po słowach takich jak „chlor-”, „jod-” czy „brom-”, ale bywają też ukryte za synonimami. Stosowanie tych związków jest również kwestią sporną, gdyż niektóre z nich mają wysoki potencjał alergizujący i są podejrzewane o działanie rakotwórcze. Typowymi przedstawicielami tej grupy substancji są np.

  • Triklosan
  • Climbazol
  • Karbaminian jodopropylobutylu (IPBC)
  • Chlorofenzyna
  • Chlorheksydyna
  • Bromochlorofen

Uwalniacze formaldehydu w kosmetykach mają również działanie antybakteryjne. Także ta grupa substancji często wywołuje reakcje alergiczne i istnieje podejrzenie, że jest niebezpieczna dla zdrowia. Trend w przemyśle kosmetycznym pokazuje jednak wyraźny spadek stosowania uwalniaczy formaldehydu w ostatnich latach. W deklaracji INCI można znaleźć na przykład następujących przedstawicieli tej grupy:

  • DMDM Hydantoin
  • Polyquaternium-15
  • Diazolidinyl Urea
  • Imidazolidinyl Urea
  • 2-Bromo-2-nitropropane-1,3-diol
  • 5-Bromo-5-nitro-1,3-dioxane
  • Methyldibromo Glutaronitrile
  • Hexamine Diisethionate
  • Sodium Hydroxymethylglycinate

Inne tematy dotyczące pielęgnacji skóry:

Składniki aktywne

Witamina E

Witamina E jest również znana jako tokoferol. To przeciwutleniacz, który może chronić skórę przed wpływem czynników zewnętrznych i dostarcza jej nawilżenia. 

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Podstawy pielęgnacji skóry

Probiotyczna pielęgnacja skóry

Problemy skórne często wynikają z zaburzonej kolonizacji bakteryjnej. Probiotyczna pielęgnacja skóry może mieć pozytywny wpływ na florę bakteryjną skóry, przynosząc ulgę i poprawiając jej kondycję.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Oleje roślinne

Olej migdałowy

Migdałowy olej jest klasykiem wśród olejów do pielęgnacji. Dzięki swojej wysokiej tolerancji, nadaje się nawet do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ