Niezależnie od tego czy Twojej brody zajmującej większość facjaty nie powstydziłby się szanujący się drwal, preferujesz subtelny wąs w wersji à la Salvador Dali, czy może jesteś dumnym posiadaczem zarostu godnego sarmaty, jedno jest pewne - powinieneś zaopatrzyć się w Brodomira. Ten olejek o wielce wymownej nazwie pielęgnuje zarost, nabłyszcza go, zmiękcza, a także działa kompleksowo, dzięki temu idealnie się sprawdzi u wielbicieli kosmetycznego minimalizmu i jednocześnie będzie doskonałym uzupełnieniem znanego już Mężnego Duetu - Wyrwidęba i Waligóry.
Działanie i właściwości
W walce o zarost najwyższej klasy Brodomir używa naprawdę silnego oręża - między innymi oleju z orzechów makadamia. Dzięki niemu szybko się wchłania i tworzy delikatną powłokę zabezpieczającą przed nadmierną utratą wody z włosa, poprawia też jego elastyczność. Połączenie kwasu palmitynowego z oleinowym sprawia, że swoją strukturą olej ten przypomina naturalne sebum. Dzięki temu pomaga kontrolować pracę gruczołów łojowych i podtrzymać świeżość brody czy włosów, co przy brodzie godnej drwala (i nie tylko) wydaje się zaletą na wagę złota. Dodatkowo stymuluje mikrokrążenie skórne, ochrania przed szkodliwym działaniem słońca, łagodzi podrażnienia i regeneruje niewielkie uszkodzenia w strukturze włosów.
Olej ze słodkich migdałów w składzie naszego olejku do brody z pewnością docenią ci, którzy miewają problemy z jej ujarzmieniem. Świetnie działa zwłaszcza na włosy mające tendencję do puszenia, kręcone, wysokoporowate i średnioporowate, a zarost często wykazuje właśnie takie cechy. Okiełzna więc brodę bez problemu, pomoże dobrze ją ułożyć, a przy tym pozostawi odżywioną i błyszczącą. Wesprą go w tym również oleje konopny i jojoba. Ten pierwszy dzięki wysokiej zawartości kwasu gamma-linolenowego poprawia strukturę włosa i wspomaga w utrzymaniu równowagi lipidowej. Olej jojoba jest naturalnym antyoksydantem, przydaje się więc jako pomocnik w procesie regeneracyjnym.
W składzie Brodomira nie mogło oczywiście zabraknąć oleju rycynowego, który jest powszechnie znany ze swojego pozytywnego wpływu na włosy i zarost. Działa odżywczo, wzmacniająco i delikatnie nabłyszcza, dzięki czemu w parę sekund osiągniesz efekt, jakbyś właśnie wyszedł od najlepszego barbera w mieście, a nie z własnej łazienki. Będzie też Twoim sprzymierzeńcem, jeśli walczysz o bujniejszą brodę, a ona nie do końca pod tym względem współpracuje - zadziała stymulująco na porost.
Oleje dopilnują, żeby broda była bujna i miękka, a naturalne olejki eteryczne: lawendowy i cedrowy zapewnią nie tylko świeży, delikatnie drzewny i orzeźwiający aromat, ale także, dzięki swoim właściwościom pomogą zapobiec rozwojowi bakterii, które wyjątkowo dobrze czują się w brodatym środowisku.